FIT Creme brulee z kaszy jaglanej.

Deserek dla tych na diecie i tych, którzy cenią sobie słodkości ponad wszystko ;d

Klasyczny creme brulee przygotowujemy z śmietanki, żółtek a wszystko wieńczymy skarmelizowanym cukrem. Dziś zrywamy z klasyką i choć wisienkę na torcie czyli cukier karmelizowany który w tym przepisie "robi robotę" nie można sobie odpuścić ;p. Standardowe składniki zastępujemy mleczkiem kokosowym i kaszą jaglaną, dodatkami są sok i skórka z pomarańczy oraz ziarenka WANILII *.*

Jedząc deser natrafiamy na chrupiący cukier a czym niżej tym zagłębiamy się bardziej w smak samego kremu, wanilii i pomarańczy <3

Składniki :

-kasza jaglana – 0,5 szklanki -mleko kokosowe – 1 puszka (400 ml) -cukier trzcinowy – 3 łyżki + 4 łyżeczki do posypania deserów -laska wanilii – 1 szt. -sól himalajska – 1 szczypta -olej kokosowy – 1 łyżka -pomarańcza – 1 szt. -owoce sezonowe, np. maliny, borówki – do dekoracji

Przygotowanie:

Kaszę jaglaną podprażamy w suchym garnku aż wydobędzie się jej orzechowy aromat, czyli tak około 5 minut. Nie zapominajmy mieszać, żeby się nie przypaliła. Kaszę przesypujemy na sitko i przelewamy wrzątkiem (ten zabieg ma usunąć naturalną goryczkę prosa). Następnie do garnka wrzucamy kaszę i wlewamy mleczko kokosowe, dodajemy cukier i ziarna wanilii ( rozcinamy i nożem przejeżdżając po powierzchni zbieramy ziarenka, do garnka dorzucamy również ten strąg bo on ma również smak). Całość gotujemy, aż kasza wchłonie cały płyn, od czasu do czasu mieszając. Zajmie to około 15 minut. Kolejnym krokiem będzie dodanie soku i skórki z połowy pomarańczy, łyżki oleju kokosowego. Całą masę miksujemy blenderem na gładką masę, jeżeli masa jest zbyt sucha możemy dodać jeszcze soku z pomarańczy. Zmiksowaną masę przekładamy do foremek lub jak ja do filiżanek. Deser chłodzimy co najmniej 2 godziny. Ostatnim etapem jest skarmelizowanie cukru palnikiem, uważając aby cukier nie był czarny bo wtedy będzie gorzki. Jeżeli nie mamy palnika foremki wrzucamy do piekarnika na 5 minut o temperaturze 220 stopni. Smacznego !